pomoc w depresji

Depresja jest dolegliwością, która dotyka coraz większą grupę ludzi na całym świecie. Nie ma ona względu na płeć, wiek, wykształcenie, czy zamożność. Atakuje kogo chce i kiedy chce. Często nie jest postrzegana jako choroba, lecz jako dolegliwość. Choć w zasadzie jest ona chorobą.

Bo jak nazwać stan człowieka, który czuje się osłabiony na tyle, że nie ma sił sprostać codziennym obowiązkom. Do tego dochodzi długotrwała bezsenność lub nadmierny sen. Zazwyczaj także brak apetytu, znaczne obniżenie nastroju, które wraz z postępującą chorobą przeradza się w smutek i płaczliwość. Osoba pogrążona w takim stanie traci pewność siebie. Tym bardziej, że wraz ze złym nastrojem idzie osłabienie pamięci i brak koncentracji.

Wówczas na dobre chory traci poczucie własnej wartości i dochodzi do wniosku, że do niczego się nie nadaje. W przypływie takich myśli wyciąga wniosek, że jest to kara za grzechy. I czuje na sobie ogromną winę za całokształt swojego wcześniejszego życia i postępowania. Obciąża się za własne ułomności, niepowodzenia i za niepowodzenia innych, jako ich współtwórca.

W takiej sytuacji nie ma ochoty na konwersację z innymi i odsuwa się na bok nie chcąc utrzymywać z nikim kontaktu. Tym bardziej, iż uważa, że nikt go nie rozumie i nie jest w stanie mu pomóc. Na dodatek ma przekonanie, że wszyscy widzą jego zły stan, szepcą za plecami i wyśmiewają go. Co niekoniecznie jest zgodne z prawdą.

Świat i ludzie są takimi, jakimi my sami ich widzimy. W stadium choroby depresyjnej mamy zniekształcony obraz świata i ludzi. I dlatego powstają u naszym umyśle takie myśli, które sugerują nam, że wszyscy są dla nas wrogami, a w najlepszym przypadku są obojętnymi względem nas.

pomoc psychologiczna

Co prawda, że niewielu ludzi potrafi pomóc osobie będącej w depresji. Gdyż pomoc ich często ogranicza się do słów „weź się w garść”. Lecz osoba będąca w depresji nie może wziąć się w garść, gdyż takowej garści nie posiada. Gdyby posiadała, to nie potrzebowałaby pomocy osób postronnych.

To właśnie osoby stojące obok osoby cierpiącej na depresję powinny pomóc jej zebrać ową pierwszą garść. Gdy poczuje ona siłę tej garści, to wówczas będzie wstanie poradzić sobie z dalszym wychodzeniem z depresji. Lecz bez pierwszej garści, bez pierwszego wsparcia nie da sobie rady.

Pomoc w depresji jest ważna, gdyż depresja zagraża życiu. I wielu z pośród tych, którzy nie otrzymali pomocy od innych targnie się na własne życie. I nie zawsze posiada tyle szczęścia, że znajdzie się ktoś w odpowiednim czasie i miejscu i odratuje ją podczas próby samobójczej.